sobota, 26 lipca 2014

Od Sann

-Więc...Idziemy do domu?-Zapytałam.
-Tak,możemy iść.
Weszłyśmi do domu przez drzwiczki dla psówzamontowane w kazdym domku,to w końcu miasto dla zwierząt i ludzi razem.
Damon włożył nam do misek udka.Od razu zabrałyśmy się do jedzenia.A jadłyśmy dość łapczywie bo byłyśmy strasznie głodne.
Zjadłyśmy już swoje porcje i rozejrzałyśmy się po domu.
-Chodźmy na górę.-Zaproponowała Whisper.
-Dobrze,chodźmy.-Zgodziłam się.
Dom był bardzo ładnie urządzony.Przemierzałyśmy kolejne pokoje,aż w końcu trafiłyśmy do sypialni naszego właściciela.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz